dodał: Andrzej Sędkowski , dnia: 21 lutego 2015, Możliwość komentowania Jak się trenuje w Hiszpanii została wyłączona
Zachęcamy do przeczytania wywiadu z trenerami hiszpańskiej dziecięcej sekcji wspinaczkowej.
Sekcję prowadzi Berta Martin, kilkukrotna Mistrzyni Hiszpanii w prowadzeniu, a autorem programu treningowego jest David Maciá, jeden z największych autorytetów wspinaczkowych na świecie, a prywatnie ojciec utalentowanych młodych wspinaczy.
Była mistrzyni Hiszpanii oraz utytułowany trener wspinaczki pracują razem z grupą dziesięciorga dzieci w wieku 6-12 lat, aby za pomocą autorskiego systemu treningowego Organic przygotować ich do większej wydajności.
Już od dawna Berta Martin zajmuje się kształceniem przyszłych wspinaczy. A jeszcze dłużej David Maciá jest jednym z najbardziej renomowanych trenerów wspinaczki na naszym kontynencie. Stworzył nowy system nazwany Organic, którym otworzył nowy etap w treningu wspinaczki sportowej. Wspólnie połączyli siły, aby pod skrzydłami Climbat (sieć centrów wspinaczkowych w Hiszpanii) stworzyć prawdziwą szkółkę nowych wartości we wspinaczce: Team Climbat.
W listopadzie, podczas otwarcia nowego obiektu Climbat w Granollers, został oficjalnie zaprezentowany Climbat Team: dziesiątka dzieci w wieku 6-12 lat, których wspólną pasją jest wspinaczka. Berta i David zaopiekowali się nimi, trenują ich i odpowiednio kanalizują ich pasję. Ich starsi podopieczni już pokazali, na co ich stać: Lluc Maciá, starszy syn Davida, w wieku 10 lat poprowadził 8a OS, a Maria Benach, w wieku 12 lat poprowadziła 7c+.
W rozmowie opowiedzą nam, na czym polega ich nowy projekt.
Czym tak naprawdę jest Climbat Team?
Berta: Odkąd pracujemy w Climbat prowadzimy dzieci, które trenują głównie pod kątem rywalizacji sportowej. W moim przypadku, od ponad półtora roku trenuję Marię Benach oraz innych zawodników, którzy dołączyli w międzyczasie. Staram się doradzać im najlepiej jak umiem w temacie treningów i startów w zawodach. Teraz do projektu dołączył David, doradza mi, co jest super, tym bardziej, że cała moja wiedza pochodzi z moich treningów z nim w przeszłości.
Jak to organizujecie?
David: Berta jest twarzą i trenerką całego zespołu. Ja bezpośrednio trenuję tylko moich synów i to bardziej jako ojciec niż jako trener. Ale prawdą jest, że pracujemy wspólnie nad koordynacją treningów tak, żeby wszyscy trenowali wg tej samej metodologii. Stworzyliśmy plan treningowy Organic, ja przygotowałem trenerów, a Berta jest szefową instruktorów systemu Organic na ścianie Climbat w Barcelonie. Chcemy wdrożyć naszą metodę treningową na każdym etapie treningu, od poziomu podstawowego po treningi zaawansowane. W tym momencie jesteśmy skoncentrowani na wspinaczce sportowej, ale z czasem zaadoptujemy nasz system do wspinaczki skalnej.
Do jakich dzieci kierujecie wasze treningi? Jakie powinny mieć cechy?
David: W Climbat obserwujemy dzieciaki, które przychodzą na ścianę i z nich staramy się wyłapać te, które chciałyby trenować w sekcji.
Berta: To te dzieci, które mają predyspozycje do wspinaczki i dla których wspinaczka jest własnym wyborem.
David: Kolejnym etapem po sekcji podstawowej jest sekcja zaawansowana (zawodnicza), którą prowadzi Berta, to oni startują w zawodach, etc. Tym, którzy chcą zacząć wspinać się w skałach również doradzamy, trenujemy, przygotowujemy do tego… To jest proces stopniowy. Reasumując, mamy sekcję dla zupełnych nowicjuszy, dwa poziomy (wiekowe) sekcji podstawowej i dwa poziomy (wiekowe) sekcji zaawansowanej (zawodniczej).
W jakim wieku są dzieci?
David: To nie zależy tak bardzo od wieku, ale od dojrzałości dziecka i jego predyspozycji. Np. Geila czy Lau zaczęli chodzić i wspinać się mniej więcej w tym samym czasie i można powiedzieć, że trenowali już w wieku 3 lat. Tak wiec to nie zależy tak bardzo od wieku, co od dojrzałości, dojrzałości w sensie posługiwania się liną czy motoryki.
Berta: Również ważne jest na ile dyspozycyjna jest rodzina, na ile mają czas na treningi… Ci, którzy na treningi poświęcają więcej czasu, szybciej robią postępy. Trzeba to połączyć z obowiązkami szkolnymi i rodzinnymi…
David: Zawsze musimy być gdzieś pomiędzy rodziną, zawodnikiem, trenerem czy trenerką. I to musi być skoordynowane, ponieważ dziecko zawsze trzeba „trenować” z tych trzech stron.
Mówicie, że głównie trenują do zawodów, ale czy rywalizacja w tak młodym wieku jest dobra?
David: Tak, nie ma z tym żadnego problemu.
Berta: Dzieci same z siebie lubią rywalizację. To jest dla nich jak zabawa. Tak jak małe lwiątka, które walczą w zabawie, żeby zobaczyć, który jest lepszy. I bawią się tym.
David: Dokładnie, rywalizacja sama w sobie nie jest zła, trzeba ją tylko odpowiednio ukierunkować. Nasza rywalizacja bazuje na dobrym wyszkoleniu sportowym: akceptować zwycięstwo, akceptować porażkę, porównywanie się z innymi nie jest tematem tabu… jest naturalne.
Podczas otwarcia Climbat Granollers mogliśmy oglądać dziesiątkę dzieci prezentujących wspinaczkę z Ramonem Julian. To są dzieciaki z Climbat Team? To grupa otwarta, zamknięta? Jak to wygląda?
Berta: Dopiero zaczynamy….
David: Tak, dziś była oficjalna prezentacja. Dziś nasz Climbat Team jest taki, a czy inne dzieci dołączą czy nie, zależy od wielu czynników, np. czy to ich wybór czy rodzica. Decyzja zapada po rozmowie rodziców z trenerami. Ale na pewno nie chcemy tworzyć hermetycznej, zamkniętej grupy. Wprost przeciwnie..
Berta: Na pewno, gdy grupa się rozrośnie, będziemy musieli się zastanowić jak to zorganizować, bo to jest dość skomplikowane. Lubimy indywidualne podejście i być blisko każdego dziecka. Teraz, ponieważ ja prowadzę ich wszystkich, czasem mam z tym problem, bo chciałabym poświecić 100% mojej uwagi każdemu z nich.
David: to trudne, kiedy jest 10 ścian Climbat, z 10 sekcjami podstawowymi i 10 sekcjami zaawansowanymi…
Czyli Climbat Team powstaje ze wszystkich ścian Climbat….
David: dokładnie. projekt powstaje teraz w Climbat.. ale jego źródło jest w przeszłości.
Berta: to pomysł, który mieliśmy już dawno i który wypłynął tutaj…
Jaki system treningu, albo co innego definiuje Climbat Team na poziomie szkolenia?
David: System szkolenia od dawna mamy bardzo jasny: trenować mało, trenować dobrze, trenować intensywnie. A to wszystko z perspektywie trójwymiarowej. Wymiar teoretyczny, w którym dziecko poznaje podstawy i zasady, wymiar praktyczny, w którym uczy się poruszać oraz wymiar „nastawienia”, w którym ćwiczy odpowiednie nastawienie do wspinaczki. Staramy się dotknąć każdego z tych elementów tak, aby motywacja dziecka zawsze była jak najwyższa. To jest baza metody Organic, którą wdrażamy w naszych sekcjach. I nie tylko w sekcjach, w obiektach Climbat coraz częściej widać to podejście: trenuj mało, ale intensywnie, odpoczynek, motywacja i do przodu. Najlepszym przykładem tego teraz są dzieci.
Powiedzcie coś więcej o systemie Organic. Na tej ścianie mamy strukturę, którą nazywacie Stacja Systemu Organic. Na czym ona polega?
David: Stacja jest specjalną konstrukcją stworzoną do wykonywania ćwiczeń, ćwiczeń siłowych… chodzi o to, żeby siłę ćwiczyć nie poprzez serie powtórzeń, ale na bazie różnych zadań. Struktura i jej różne składniki pozwalają pracować nad siłą w sposób globalny i systematyczny, czyli coś, co w bulderze zajmuje dużo czasu. Zrobiliśmy na naszej ścianie sesje pokazowe i 22 minuty były wystarczające. W sumie 45 minut z rozgrzewką i rozciąganiem… i do widzenia, widzimy się za tydzień.
Kiedy mówisz trenować mało, to co masz na myśli? Jak częstych treningów oczekujecie od dzieci?
David: Podstawą metody Organic jest odejście od tradycyjnego systemu treningowego, który ja sam wprowadziłem jakieś 12 lat temu, czyli tyle a tyle powtórzeń, tyle a tyle serii… Trenujemy na próby, wg interaktywnego schematu treningowego. To wszystko sprawia, że motywacja dzieci jest wysoka i że mają ochotę trenować. Treningi trwają od godziny i piętnastu minut do dwóch godzin.
Berta: to też zależy od nastawienia dzieci. Jesteśmy otwarci..
Jak daleko zamierzacie dojść? Co chcecie z nimi osiągnąć?
David: Jeszcze nie próbowaliśmy tej metody z dorosłymi, ani w Pucharze Świata, ale cel jest jasny: Puchar Świata, 9a+ OS i 9c. Dalej już nie pójdziemy. Inaczej nie bylibyśmy sobą, ani Berta, ani ja. Ale każdy dotrze tam, gdzie ma dotrzeć, a my ustąpimy miejsca, kiedy będzie trzeba i już.
Berta: a po drodze będziemy się uczyć.
To co robicie przypomina trochę projekt ABC Team Robyn Ebersfield-Raboutou, czy to rzeczywiście jest coś podobnego?
David: Tak. Ja osobiście jestem na bieżąco w tym, co się dzieje w ABCTeam i staramy się na nim wzorować, ponieważ wydaje nam się to fantastyczną sprawą. Poza tym jest model Imst, który może nie jest tak spektakularny, ponieważ nie ma tak wyraźnych przedstawicieli, ale też jest projektem wartym naśladowania. Dalej jest Arco, jest nie tyle modelem trenowania, co infrastrukturą przygotowaną dla dzieci. Staramy się zewsząd brać dobre rzeczy: indywidualne podejście z ABC, warunki do wspinania sportowego i skalnego, jakie mają w Imst, organizację i zarządzanie zawodami i imprezami, jakie są w Arco… To są rzeczy, które chcemy zapożyczać.
Dużo się mówi o “długiej hiszpańskiej nocy” w międzynarodowej wspinaczce sportowej po Ramonecie (przydomek Ramona Julian – wielokrotny Mistrz Świata w prowadzeniu)
Berta: Być może nie jest aż tak źle. Oczywiście chciałabym, żebyśmy byli na poziomie Austriaków czy Słoweńców, gdzie jest spora rywalizacja i dlatego są coraz wyżej.
David: Słoweńcy, Austriacy, … Włosi również są bardzo dobrzy, Japończycy, Koreańczycy. A tu, w Europie, może jeszcze o nich nie słyszymy, ale Bułgarzy, Rumuni, Polacy czy Niemcy są coraz lepsi. Tam też teraz sporo się dzieje.
(tłumacznenie z hiszpańskiego Leszek Winiarek)
Komentarze
Phasellus elementum tristique nullaortor placerat vel. Vestibulum consectetur, purus id dapibus cursus.
Designed by divbox.pl