dodał: Małgorzata Kusztelak , dnia: 1 grudnia 2018, Możliwość komentowania Treningi nowej grupy Agamy została wyłączona
W październiku na ściance wspinaczkowej „On Sight” rozpoczęliśmy treningi nowej grupy Agamy- grupy dla dzieci z niepełnosprawnością. Dzieciaki zafascynowały się wspinaczką na zajęciach Mikołajkowych i z okazji Dnia Dziecka i bardzo chciały mieć takie zajęcia częściej. Pomysł na stworzenie grupy dla dzieci niepełnosprawnych pojawił się jeszcze w zeszłym roku. Wraz z Tomkiem Jabłońskim i Jarkiem Mazurem byliśmy pod wrażeniem dzieci, które pomimo ogromnego wysiłku, którym jest dla nich wspinanie po ścianie, walczą o każdy metr wysokości. Nigdy wcześniej nie widziałam moich pacjentów tak zmotywowanych i tak szczęśliwych. Trudno w to uwierzyć, że wspinanie daje tyle wiary we własne możliwości, energii do działania i tyle radości! I to nie tylko podczas wspinaczki. Okazało się, że po tych zajęciach dzieci są w stanie zrobić rzeczy, których do tej pory nie potrafiły. No bo jak komuś, kto się wspiął na taką wielką, pionową ścianę może nie udać się zwykłe wstawanie, przesiadanie się, chodzenie po schodach, czy inne codzienne czynności. Przekonały się, że mogą jeszcze bardzo dużo osiągnąć w zakresie swojej sprawności i samodzielności. Nawet takich pasjonatów jak my zadziwiło jaką niezwykłą moc ma nasza ukochana dyscyplina. Wspinaczka jest niesamowita!
Dzięki Marcinowi i Mariannie Kanteckim z Centrum Wspinaczkowego, „On Sight” udało się! Treningi dzieci odbywają się regularnie w każdy poniedziałek o 15.45 na Obozowej 60. Ścianka ta jest dla naszej sekcji najlepsza. Nie brakuje tu łatwych dróg, ale nawet czołowi zawodnicy też znajdą dla siebie dużo wyzwań. Oprócz wspinania jest miejsce na zabawy z piłkami, ćwiczenia na materacu, ćwiczenia przy drabinkach, zabawy linowe i huśtawki. Oprócz ogromnej zniżki na wejście „On Sight” udostępnił nam sprzęt do wspinaczki-uprzęże, liny i przyrządy dla dzieci i asekurujących rodziców oraz całe zaplecze treningowe- piłki, gumy, materace, wielką Baharę i drążki. Dzieci uwielbiają to miejsce!
Pierwszy trening na Obozowej
Na zajęcia zebrała się całkiem spora grupka małych wspinaczy. Miło patrzeć na ich radość z pokonywania dróg i prawdziwą walkę z trudnościami i wysokością, na niesamowite postępy, które czynią nie tylko w samej wspinaczce, ale przede wszystkim w codziennej aktywności. Zapraszamy, żeby zobaczyć jak niesamowicie sobie radzą!
Antek odkąd zakosztował wspinaczki na zajęciach Mikołajkowych i z okazji Dnia Dziecka, na każdej rehabilitacji pytał mnie, kiedy wreszcie zaczniemy regularne treningi. Teraz przychodzi na każde zajęcia i z tygodnia na tydzień robi ogromne postępy. Wspinanie to dla Antka ciężka praca, gdyż ma duże zaniki mięśniowe. Pomaga mu wujek. Początkowo pomoc była spora, ale Antek radzi sobie coraz lepiej, jest coraz silniejszy i sam dźwiga się w górę, a wujek coraz mniej go wciąga.
Antek
Drugi pasjonat wspinania, Marcel przyjeżdża pod drogę na wózku, ale gdy tylko złapie się chwytów wózek przestaje być mu potrzebny i wspina się do samej góry nie czując w ogóle strachu. Marcel ma bardzo silne ręce i brzuch. Potrafi się wspinać z niewielką pomocą taty, który coraz mniej męczy się na treningach ;).
Marcel
Ola chodzi samodzielnie, ale musi używać łusek. Pomimo niedowładu kończyn dolnych i licznych deformacji kończyn i kręgosłupa Ola jest niezwykle sprawna i wspinanie idzie jej rewelacyjnie. Weszła do samego końca kilka trudnych dróg, chociaż wspinała się pierwszy raz w życiu!
Ola
Ula Gawałkiewicz jest jeszcze bardzo malutka (ma dopiero 4 lata) i bała się wchodzić wyżej niż na wysokość 1,5 metra. Zaledwie po miesiącu treningu Ula bez strachu pokonuje 1/3 ściany nie czując już strachu. Jeśli tak dalej pójdzie, Ula za kilka treningów dojdzie do końca! Niedowład nogi i deformacje kręgosłupa wydają się w czasie wspinania znacznie mniej jej przeszkadzać niż w czasie zwykłego chodzenia ;). To zaangażowanie Uli to zasługa naszej kadry wolontariackiej i rodzeństwa, którzy namawiają ją by wchodziła coraz wyżej i cieszą się z jej z postępów.
Mieszko i Łucja, rodzeństwo Uli, które też ma wadę postawy jest niesamowite! Pokonują na treningach po kilka dróg dochodząc do samego końca. Nauczyli się też asekurować i robią to coraz lepiej. Na ostatnich zajęciach Łucja samodzielnie, pod czujnym okiem trenerki Małgosi, asekurowała Ulę.
Mieszko i Łucja uczą się asekuracji
Łucja asekuruje Ulę pod czujnym okiem instruktorki Małgosi
Malutka Emilka, wchodzi samodzielnie i wydaje się nie czuć strachu! Porusza się niesamowicie i gdy tylko jej się nie znudzi będzie świetnym wspinaczem.
Emilka
Emilka na huśtawce
Dwa tygodnie temu dołączył do nas Janek, który ma przepuklinę oponowo- rdzeniową. Janek jeszcze niedawno trenował piłkę nożną i był najlepszym bramkarzem w swojej grupie wiekowej. Niestety doznał kontuzji i złamał nogę i chwilowo nie może grać. Ale dzięki temu poznał swoją nową pasję :). Na ostatnim treningu wszedł do samej góry! Pomaga mu trener Tomek, który tak zachęcił Janka do wspinania, że wydaje się, iż wspinaczka powoli staje się jego sportem nr 1.
Janek na huśtawce (w tle wspina się Antek)
Janek na szczycie
Dzieci jest dużo, ale dzięki wspaniałym wolontariuszom- Weronice Prokopowicz, Hani Getlich, Stasiowi Cywińskiemu i Darkowi Kaczorowskiemu, oraz wspaniałym rodzicom i opiekunom, którzy nauczyli się asekuracji, zajęcia udały się rewelacyjnie :). Weronika, Hania i Darek to też pacjenci Mazowieckiego Centrum Rehabilitacji „Stocer”. Mają wadę postawy i wspinaczka doskonale uzupełnia ich codzienną rehabilitację. Wzmacnia mięśnie grzbietu, poprawia ruchomość stawów, reguluje napięcie mięśni i jest tym samym najlepszym sportem dla kręgosłupa. Nasi wolontariusze to świetni wspinacze. Darek jeszcze w zeszłym roku nie mógł obciążać nogi i chodził, oraz wspinał się na jednej. Radził sobie tak dobrze, że dołączył do grupy dzieci zdrowych. Był z nami na obozie w skałach, a teraz, gdy wyzdrowiał i chodzi już normalnie, pomaga innym dzieciakom. Staś trenuje w sekcji dla dzieci zdrowych. Startuje w zawodach i robi trudne drogi i na sztucznej ścianie, i w skałach. Weronika i Hania potrafią zachęcić do wspinania nawet najbardziej przerażonych. Weronika sama bardzo długo bała się zjeżdżać i przez to nie chciała wchodzić dalej niż do połowy ściany. Teraz bez problemu wchodzi do samej góry. Pokonała swój strach :). Hania co prawdy nie chodzi do sekcji, ale i tak świetnie się wspina. Nasi wolontariusze mają niesamowite podejście do dzieci i czerpią radość z pomagania im. Bez nich zajęcia nie były by takie udane.
Hania i Weronika
Darek
Staś
Na ostatnich zajęciach dołączyła do naszej ekipy instruktorskiej Małgosia Ziontecka. Dzięki temu zajęcia mogą być bardziej intensywne i dzieci wspinają się znacznie więcej.
Ponieważ wspinaczka dołączyła do grona sportów olimpijskich, jeśli uda się podtrzymać tą fascynację wspinaniem, jestem pewna, że trenujemy przyszłych czołowych paraolimpijczyków. No może nie na tej, ale już na następnej paraolimpiadzie. Trzymajcie kciuki!
Komentarze
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | |||||
3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
31 |
DZIECI n
Kategorie
Phasellus elementum tristique nullaortor placerat vel. Vestibulum consectetur, purus id dapibus cursus.
Designed by divbox.pl